Teatr Przypadków Feralnych
11 November 2024
17:00
"Troszkę się boję o szafę, i o spodnie w szafie, i porcelanę i estetykę i kieliszki i etykę, o nasze ostatnie słowa przed zaśnięciem i te przed ziewnięciem, i o sufit nad nami. Nasza mała stabilizacja może jest snem tylko"?... Żyjemy w cywilizowanym świecie i należą nam się pewnego rodzaju udogodnienia. Przywileje na zawsze darowane współczesnym - Boomerom, Millenialsom, Pokoleniom Alfa, Gamma i Omega. Mamy całe mnóstwo spraw na głowie - karierę, rodzinę, marzenia, podróże, Social Media, dom, Netflixa, przyjaciół - całe mnóstwo spraw pilnych i pilniejszych. Siedzimy zakopani w tym wszystkim po uszy. Czy ktoś z nas jest w stanie zaplanować czas dłuższy niż najbliższy tydzień? Co więcej - czy jest sens planować dalej? Bo jeśli... Właśnie. Jeśli co?
Od prapremiery dramatu "Świadkowie albo nasza mała stabilizacja" mija 60 lat. Trudno oprzeć się wrażeniu, że obawy opisane przez Tadeusza Różewicza ponad pół wieku temu, powracają - nie tyle jako upiór z przeszłości, lecz raczej cień majaczący złowróżbnie na horyzoncie. Kruchość naszej codziennej egzystencji udowadniają kolejne absurdy i tragedie. Prymitywizm wojny za naszą wschodnią granicą rodzi obawy związane z eskalacją konfliktu i zupełnym przeroszowaniem wartości, które przez ostatnie dziesięciolecia przyjmowaliśmy za standard i należną nam oczywistość. Myślimy o tym tylko czasami albo i nie myślimy wcale - tak jest zdrowiej. Bo jak mamy żyć, jeśli nie tu i teraz? Co mamy robić, jeśli nie gromadzić? Zarówno teraz, jak i w połowie lat 60., gdy ludzie nie myśleli na co dzień o groźbie zimnej wojny. A może troszkę myśleli?
Teatr Przypadków Feralnych bierze na warsztat dramat Różewicza, absolutnie nie starając się odpowiadać na powyższe pytania. Twórcy nie roszczą sobie praw do roli wieszczy historii - staramy się jednak unaocznić pewien stan, w którym również my sami funkcjonujemy. Mamy na myśli oczekiwanie: na poły nieuświadomione, na poły paraliżujące. Ponadto eksperymentujemy z formą - gęsty tekst Różewicza tłumaczymy na język sceniczny bazując na estetyce Wesa Andersona: twórcy filmów takich jak Grand Budapest Hotel, Asteroid City czy Kurier Francuski. Zderzenie dwóch genialnych twórców: Różewicza i Andersona skutkuje powstaniem spektaklu nieoczywistego, odrealnionego i onirycznego - balansującego na krawędzi snu i jawy. W końcu "nasza mała stabilizacja może jest snem tylko"?...
Spektakl bierze udział w X Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej i Europejskiej "Klasyka Żywa".Ona - Maria Pilch. On - Michał Orzyłowski. Obcy - Michał Szafarski. Reżyseria - Natalia Mazurkiewicz. Muzyka - Adam Goik. Scenografia - Sabina Kopińska. Reżyseria świateł - Jakub Tomica. Multimedia - Jan Castello Farre. Fotografia - Małgorzata Fatalska. Na podstawie dramatu "Świadkowie czyli nasza mała stabilizacja" Tadeusza Różewicza. Inspirowane stylem Wesa Andersona. Kup. Bilecik.pl
Od prapremiery dramatu "Świadkowie albo nasza mała stabilizacja" mija 60 lat. Trudno oprzeć się wrażeniu, że obawy opisane przez Tadeusza Różewicza ponad pół wieku temu, powracają - nie tyle jako upiór z przeszłości, lecz raczej cień majaczący złowróżbnie na horyzoncie. Kruchość naszej codziennej egzystencji udowadniają kolejne absurdy i tragedie. Prymitywizm wojny za naszą wschodnią granicą rodzi obawy związane z eskalacją konfliktu i zupełnym przeroszowaniem wartości, które przez ostatnie dziesięciolecia przyjmowaliśmy za standard i należną nam oczywistość. Myślimy o tym tylko czasami albo i nie myślimy wcale - tak jest zdrowiej. Bo jak mamy żyć, jeśli nie tu i teraz? Co mamy robić, jeśli nie gromadzić? Zarówno teraz, jak i w połowie lat 60., gdy ludzie nie myśleli na co dzień o groźbie zimnej wojny. A może troszkę myśleli?
Teatr Przypadków Feralnych bierze na warsztat dramat Różewicza, absolutnie nie starając się odpowiadać na powyższe pytania. Twórcy nie roszczą sobie praw do roli wieszczy historii - staramy się jednak unaocznić pewien stan, w którym również my sami funkcjonujemy. Mamy na myśli oczekiwanie: na poły nieuświadomione, na poły paraliżujące. Ponadto eksperymentujemy z formą - gęsty tekst Różewicza tłumaczymy na język sceniczny bazując na estetyce Wesa Andersona: twórcy filmów takich jak Grand Budapest Hotel, Asteroid City czy Kurier Francuski. Zderzenie dwóch genialnych twórców: Różewicza i Andersona skutkuje powstaniem spektaklu nieoczywistego, odrealnionego i onirycznego - balansującego na krawędzi snu i jawy. W końcu "nasza mała stabilizacja może jest snem tylko"?...
Spektakl bierze udział w X Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej i Europejskiej "Klasyka Żywa".Ona - Maria Pilch. On - Michał Orzyłowski. Obcy - Michał Szafarski. Reżyseria - Natalia Mazurkiewicz. Muzyka - Adam Goik. Scenografia - Sabina Kopińska. Reżyseria świateł - Jakub Tomica. Multimedia - Jan Castello Farre. Fotografia - Małgorzata Fatalska. Na podstawie dramatu "Świadkowie czyli nasza mała stabilizacja" Tadeusza Różewicza. Inspirowane stylem Wesa Andersona. Kup. Bilecik.pl
Wykonawcy / Artyści:
Michał Orzyłowski, Maria Pilch, Michał Szafarski
Miejsce
Klub Pod Jaszczurami
Kraków, Rynek Główny 8
Data i czas
Monday
11 November 2024
godz. 17:00
Bilety w cenie od: 40 PLN
Inne wydarzenia w okolicy
03Nov
Gregorian Grace ponownie w Krakowie
Kraków
Polski zespół Gregorian Grace (nazywany nie raz Polskimi Gregorianami) po serii koncertów w Niemczech, Danii i Holandii wraca do Krakowa, aby ponownie...
16Nov
The Jungle Book (Księga Dżungli)
Kraków
Rusz w fascynującą przygodę z "Księgą Dżungli", porywającym przedstawieniem rozwijającym się na tle urzekającego świata tańca. Ta...
03Nov
Klimakterium 2 czyli menopauzy szał
Kraków, Al. Krasińskiego 34
Wydawało nam się, że o klimakterium powiedzieliśmy już wszystko… Myliliśmy się! Elżbieta Jodłowska powraca z nowym hitem! "Klimakterium 2 czyli...